26.02.2012

"Azjatyckie" wyzwanie

Zauważyłam, że ruszyło właśnie nowe wyzwanie czytelnicze, tym razem Azja w literaturze. Dokładnie chodzi o Azję Południowo-Wschodnią i Daleki Wschód.
Temat mega ciekawy dla mnie (Daleki Wschód jak najbardziej, a jeszcze bardziej Bliski Wschód, natomiast Azja Południowo-Wschodnia średnio mnie interesuje), jednak do wyzwania  przystępować nie będę, bo wiem, że nie przeczytam przez rok piętnastu książek o Azji (po jednej ze wszystkich krajów tego regionu). Na pewno za to znajdę ciekawe recenzje zachęcające (lub nie) do czytania wybranych pozycji.
Dla zainteresowanych:

6 komentarzy:

  1. Lubię wyzwania, bo kierują moje czytanie na ciekawe obszary, ale kiepsko się wywiązuję z terminów. Będę śledzić wpisy, bo parę książek ze Wschodu mam na półce do zaliczenia.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @książkowiec, mam tak samo jak Ty, kiepsko wywiązuję się z terminów, dlatego też będę tylko śledzić wyzwanie.

      Usuń
  2. @Bursztynowa: Ojej, ale kto powiedział, że potrzeba przeczytać 14 książek?;) Czytając reportaż przekrojowy, np. Tiziano Terzaniego Powiedział mi wróżbita, mamy już zwiedzonych 9 krajów. Innymi słowy, ilość krajów do zwiedzenia to jedno, a spryt to drugie;) Może to jeszcze przemyślisz i się skusisz, zachęcam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @litera, wiem wiem, tak też można i wyzwanie zaliczone, prawda? ;) Mnie sprawia przyjemność czytanie, a nie zaliczanie. Zaraz powiesz, że jedno można połączyć z drugim. No niby można. Wszystko można :)Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Oczywiście, że skoro podejmuję się wyzwania, to chodzi o to, by je ukończyć (zaliczyć - jak zwał, tak zwał). Organizując wyzwanie, postawiłam za cel zwiedzenie Azji Południowo-Wschodniej i Dalekiego Wschodu, a nie katowanie się wyszukiwaniem czternastu różnych książek; poza tym, nie łudzę się, że wiele osób, zwłaszcza takich, które dopiero zaczynają przygodę z Azją, sięgnęłoby zaraz po aż czternaście odpowiednich tytułów. A jeśli Terzani, Iyer czy Theroux pięknie opisują swoje wędrówki po Azji i spostrzeżenia na temat poszczególnych krajów, to dlaczego nie podążyć ich szlakiem, rozsmakować się w jednej - ale porządnej - lekturze na temat kilku krajów? Czternaście krajów/książek może zniechęcać, ale trzy-cztery fascynujące książki (które akurat te kraje obejmą i dadzą obraz Azji) to już zupełnie inna perspektywa;) to miałam na myśli.

      Usuń
    3. @litera, ja rozumiem Twoje intencje wyzwania i jak wyżej wspomniałam, jest ono naprawdę interesujące; mnie osobiście bardzo ciekawi ta strona świata i chętnie sięgam po książki opisujące Bliski i Daleki Wschód. Oczywiście masz rację, że można czytając jedną pozycję "zaliczyć" kilka krajów, nie mam nic przeciwko temu. Faktycznie myślałam zbyt dosłownie pisząc o tych piętnastu książkach. Biję się w pierś ;-)

      Usuń